Jeszcze przed decydującymi meczami finałowymi koszykarze Politechniki Gdańskiej zapewnili sobie awans do 1 Ligi Mężczyzn. Podopieczni Kazimierza Rozwadowskiego i Rafała Knapa, podobnie jak miało to miejsce w sezonie zasadniczym, również w fazie play-off spisują się znakomicie.
W drugiej części sezonu nasi zawodnicy rozegrali podczas 4 rund 8 meczów wygrywając wszystkie z nich. W pierwszej i drugiej rundzie gdańszczanie bez problemu pokonali w dwumeczach kolejno Sklep Polski MKK Gniezno (90:69, 93:75) oraz BD Obrę Kościan (103:71, 106:76) i awansowali do ćwierćfinału 2 Ligi Mężczyzn. Gdy po pierwszym meczu z KKS Tur Basket Bielsk Podlaski (91:71) wydawało się, że przed naszymi koszykarzami kolejny łatwy krok w drodze do awansu nasi rywale na własnym boisku postawili zdecydowanie wyżej poprzeczkę. Choć walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego gwizdka, to po 40 minutach z cennej wygranej ponownie cieszyli się zawodnicy PG. Odwrotnie wyglądała sytuacja w półfinale. To pierwszy mecz z Zetkama Doral Nysą Kłodzką, na własnym boisku dostarczył więcej emocji. Jednak wygrana 70:67 dodała nam skrzydeł i w Kłodzku zwyciężyliśmy aż 88:57 i awansowaliśmy do wielkiego finału 2 Ligi Mężczyzn..
Zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Koszykówki, prawo gry w 1 Lidze Mężczyzn otrzymują trzy pierwsze zespoły w 2 lidze. W związku z tym jeszcze przed najważniejszymi meczami koszykarze Politechniki Gdańskiej są już pewni promocji do wyższej ligi. Jest to niemałe wyróżnienie, gdyż do Gdańska pierwsza liga męska powróciła aż po 23 latach
– Bardzo się cieszę z tego awansu. W każdym meczu wszyscy zawodnicy zostawiali serce na parkiecie i w pełni zasłużyli na taką nagrodę. Po sezonie zasadniczym byliśmy w bardzo dobrej sytuacji , bo w każdym kolejnym etapie rozgrywek mieliśmy przewagę własnego parkietu. Choć z rundy na rundę rywalizacja stawała się coraz bardziej zacięta, to nasi koszykarze stawali na wysokości zadania i mogliśmy cieszyć się z kolejnych zwycięstw – mówi trener zespołu Politechniki Gdańskiej, Kazimierz Rozwadowski. – Dziękuję wszystkim zawodnikom i wszystkim osobom zaangażowanym w projekt 2LM za ciężką pracę przez cały sezon i pomoc w realizacji naszych wspólnych marzeń – dodaje.
– Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się zakończyć sezon tak jak planowaliśmy, czyli awansem. Mimo tego,że wyglądało to łatwo i przyjemnie, bo przegralismy tylko jeden mecz to sezon był ciężki. Mieliśmy swoje problemy zdrowotne w trakcie sezonu, ale ciężką pracą i dobrą atmosferą w drużynie, daliśmy radę zrealizować nasze założenia przed sezonowe – mówi najskuteczniejszy zawodniczk w zespole Politechniki Gdańskiej, Przemysław Szymański. – Cieszę się że mogłem w tym uczestniczyć i współpracować z taką grupą ludzi – trenerów, zarządu, sztabem medycznym i zawodnikami. To jeszcze nie koniec,ale już dzisiaj mogę z ogromną dumą i zadowoleniem przyznać, że to był dobry sezon – dodaje.
Rywalem zespołu Politechniki Gdańskiej w finale będzie inna politechnika – Weegree AZS Politechnika Opolska. Rywalizacja ta toczyć się będzie w formule mecz/rewanż. Pierwsze spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę 18/05/2019 o godz. 19:00 w Opolu, zaś zwycięzcę ligi poznamy w środę 22/05/2019r. Mecz rewanżowy zaplanowano na godz. 18:30.
Rywalizacja pomiędzy Politechniką Gdańską z Politechniką Opolską może nie zakończyć się jednak na środowym spotkaniu. Dzień po ostatnim meczu sezonu obie ekipy udadzą się na Finał Akademickich Mistrzostw Polski.