Agnieszka Haryńska wraca na boisko !

 

Aga reprezentuje barwy Sportowej Politechniki od sezonu 2014/2015. Po rocznej przerwie, spowodowanej urlopem macierzyńskim, wraca na boisko. Debiut” już w najbliższą sobotę 9 października.

Jak Agnieszka Haryńska czuje się przed powrotem do gry? Co sądzi o “odmłodzonym składzie” pierwszoligowego zespołu i o nadchodzącym sezonie 2021/2022?

Zapraszamy do lektury wypowiedzi.

“Myślę, że dla osób które mnie znają mój powrót do gry nie jest zaskoczeniem, chodź sama zapytana rok temu, odpowiadałam szczere – „nie wiem”. Po ponad rocznej przerwie spróbuje swoich sił na nowo, może z trochę innymi celami, ale wciąż z dużą pasją i zaangażowaniem. Rywalizacja, wysiłek fizyczny to uzależnia, a do tego najzwyczajniej lubię koszykówkę dlatego cieszę się, że trenerzy i władze Sportowej Politechniki chciały podjąć ze mną ponownie współpracę.

Sezon rozpoczynam z mały poślizgiem, niewielka kontuzja trochę spowolniła moje przygotowania a jednocześnie pozwoliła na chłodno przyjrzeć się naszej bardzo odmłodzonej drużynie. I muszę stwierdzić, że fajna ta nasza młodzież 🙂

Zespół składa się z kilku seniorek, ale jednak podstawą drużyny są juniorki. Naszym zadaniem jest pomóc młodzieży wdrożyć się do koszykówki seniorskiej. Mogłoby się zdawać, że zasady gry się nie zmieniają, jednakże zarówno fizyczność, tempo gry jak i sama przestrzeń do gry jest diametralnie inna. Takie „niekontrolowane” przejście młodych zawodniczek do gry seniorskiej może skutkować przysłowiowym zderzeniem ze ścianą, przez co często zawodniczki zniechęcają się lub, co gorsza, zwyczajnie przygaszają się lądując w tzw. „kornerze”. Potem, może nieświadomie, rezygnują z rozwijania wachlarza swoich koszykarskich umiejętności na rzecz nie popełniania błędów lub „nie przeszkadzania”. To rujnuje pewność młodych zawodniczek która w grze zawodowej jest kluczem do sukcesu. Dlatego też założeniem zespołu na ten sezon jest nie o tyle ogrywanie młodzieży co budowanie ich boiskowej pewności aby w grze seniorskiej potrafiły rzeczywiście wpływać na losy meczu. Potencjał w młodzieży jest ale i mnóstwo ciężkiej pracy przed nimi i tylko od nich zależy to jak przepracują ten sezon i co z niego wyniosą.

Myślę, że warto obserwować rozwój tych młodych zawodniczek, dlatego zachęcam do kibicowania i śledzenia rozgrywek. Poziom pierwszej ligi wydaje się wyrównany więc spodziewamy się wielu zaciętych spotkań. Przed trenerami również nie lada zadanie aby poukładać naszą grę i dobrze spiąć „doświadczenie z młodością”. Na tę chwilę na pewno potrzebujemy więcej zgrania ale optymistycznie patrzę na rozwój tego sezonu.

Do zobaczenia na boisku.

AH “