W sobotę 9 marca, po niemal miesięcznej przerwie koszykarki Sunreef Yachts Politechniki Gdańskiej powróciły na własne boisko i zmierzyły się z Pszczółką Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin. Niestety po dwóch wyjazdowych zwycięstwach z ENEA AZS Poznań oraz Widzewem Łódź, dzisiejsze gospodynie nie zdołały utrzymać serii i uległy 57:86.
Gdańszczanki przegrały w tym meczu nie tylko z “Pszczółką”, ale także z kontuzjami swoich liderek. W dzisiejszym meczu zabrakło Maegan Conwright, Tiffany Clarke oraz Pauliny Szymańskiej, które zmagają się z drobnymi urazami.
Mimo tych niesprzyjających okoliczności podopieczne Rafała Knapa nie zamierzały się poddać i w pierwszych minutach spotkania dorównywały tempa wyżej notowanym rywalkom. Niestety dla nas z każdą kolejną akcją coraz bardziej rozkręcała się Kateryna Rymarenko. Niemal każdy rzut ukraińskiej skrzydłowej odnajdywał drogę do kosza, a najgroźniejsze były te zza linii 6,75m. W tym elemencie gry Rymarenko miała dziś 100% skuteczność (5/5). To głównie dzięki jej skutecznej grze oraz punktom Julii Adamowicz, Sheniqua Greene i Martyny Cybulskiej przyjezdne systematycznie powiększały swoje prowadzenie i po 20 minutach prowadziły już 47:28, a po kolejnej kwarcie aż 72:39. W ostatniej części meczu gospodynie zdołały zniwelować stratę o 4 “oczka” i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 57:86.
Najskuteczniejszą koszykarką wśród wygranych była wspomniana Rymarenko, która zdobyła 23 punkty. W zespole PG 20 pkt zanotowała Martyna Koc.
Szansę gry otrzymały dziś wszystkie obecne na ławce rezerwowych koszykarki. W drużynie Sunreef Yachts Politechniki Gdańskiej, która miała w składzie dziś tylko Polki, po raz drugi w tym sezonie, na parkietach Energa Basket Liga Kobiet pojawiły się Zuzanna Krupa oraz Marta Stawicka.