Kapitan pozostaje na statku!

Agnieszka Przybytek, kapitan zespołu o kolejny sezon przedłużyła kontrakt z drużyną Sunreef Yachts Politechniki Gdańskiej .

Gdańska rozgrywająca występuje w barwach PG od czterech sezonów. W ostatnich rozgrywkach Agnieszka notowała średnio 11,3 pkt, miała śr. 5,5 zbiórki oraz śr. 5,1 asysty w każdym meczu i był to zdecydowanie najlepszy sezon koszykarki na parkietach 1 Ligi Kobiet.

– Bez Agnieszki awans do Ekstraklasy nie byłby możliwy. Wraz z trenerem nie wyobrażaliśmy sobie, że Pani Kapitan mogłoby zabraknąć w składzie na ten sezon. Agnieszka zawsze pozostawia na parkiecie i poza nim całe swoje serce, do tego ma pozytywny wpływ na koleżanki z zespołu – mówi Paweł Krawczyk.

– Ogromnie miło było usłyszeć od Prezesa oraz trenerów – “Aga, chcemy żebyś została”.  W szczególności, gdy mowa tu o grze w zespole ekstraklasowym, gdzie nie mam doświadczenia. Stały przede mną dwa wybory  – zakończenie przygody z koszykówką lub jej kontynuacja w zespole Politechniki Gdańskiej – zmiana klubu nie wchodziła w grę. Decyzja wcale nie należała do najprostszych, ponieważ gra na poziomie ekstraklasowym wiąże się w szczególności z większą ilością treningów, dalszymi i częstszymi wyjazdami oraz znacznie intensywniejszymi treningami. Połączenie tego z moją dotychczasową pracą wydawało mi się niemożliwe. Jednak, po raz kolejny spotkałam się ze zrozumieniem Prezesa Klubu, który faktycznie chce i dba o to abym ten doktorat skończyła 🙂 – mówi Agnieszka Przybytek

Grę na ligowych parkietach Agnieszka Przybytek łączy z nauką na Politechnice Gdańskiej, gdzie jest  doktorantką na Wydziale Chemicznym.

– Dodatkowo, chciałabym podziękować mojemu Zespołowi naukowemu z Katedry Technologii Polimerów, który jakby nie patrzeć przymyka oko na moje ciągłe wyjazdy i stara się wesprzeć mnie również w tej sportowej części życia – dodaje gdańska rozgrywająca.

– Jedną z idei tego kubu jest przekonywanie zawodników / młodzieży, że można łączyć naukę z grą na najwyższym poziomie, że nie trzeba tego wykluczać – co szczerze popieram. Oczywiście, stoi przed nami ogromne wyzwanie jakim jest EBLK. Ale wierzę, że ciężką pracą i zaangażowaniem wielu osób podołamy. Z niecierpliwością i lekkim dreszczykiem czekam na “pierwszy gwizdek” 🙂 – kończy Kapitan PG