Dla Pauliny Szymańskiej będzie to już drugi sezon w barwach gdańskiego zespołu. W ubiegłych rozgrywkach 28-letnia skrzydłowa notowała średnio 6,1 punktu, miała 8,80 zbiórki oraz 2,3 asysty w każdym meczu. Przed dołączeniem do drużyny PG, Paulina przez dwa sezony występowała na poziomie ekstraklasy
w zespole JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec, więc z całą pewnością zdobyte na najwyższym szczeblu rozgrywkowym doświadczenie zaowocuje podczas gry
w ekipie Sunreef Yachts Politechniki Gdańskiej.
– Cieszę się bardzo z minionego sezonu i awansu do ekstraklasy, a także z tego, że będę mogła dalej reprezentować PG i to na najwyższym szczeblu rozgrywek. Ostatni sezon był wspaniały pod względem koszykarskim, ale również atmosfery jaka panowała w zespole. Dało mi to dużo radości i pozytywnej energii i tego również życzę sobie i całemu zespołowi w przyszłych rozgrywkach. To będzie na pewno cięższy sezon, ale uważam, że ciężką pracą, sercem do gry i atmosferą zarówno na boisku, jak i po za nim możemy tak jak w minionym sezonie zrobić niespodziankę
i dobrze się zaprezentować – mówi Paulina Szymańska.
W sezonie 2018/2019 do drugoligowego zespołu Politechniki Gdańskiej dołączy Przemysław Szymański, 33 –letni silny skrzydłowy a prywatnie … mąż Pauliny.
W ubiegłym sezonie po 4 latach spędzonych w zespole MKS Dąbrowy Górniczej, Przemek przeniósł się do Polpharmy Starogard Gdański. W rozgrywkach 2017/18 na najwyższym szczeblu rozgrywek notował średnio 5,7 punktu oraz miał 3,9 zbiórki w każdym meczu.
– Moja decyzja o graniu dla PG wynika z dwóch powodów. Jednym z nich jest czynnik sportowy, ponieważ po rozmowie z zarządem, jak i trenerami stwierdziłem, że powstaje fajny projekt, w którym chcę uczestniczyć. Mam nadzieję, że moim doświadczeniem pomogę w osiągnieciu założonych celów – mówi Przemysław Szymański. – O mojej decyzji zadecydował również fakt, iż moja żona z PG awansowała do ekstraklasy i również dostała propozycję kontynuowania współpracy. Dlatego uważam, że Gdańsk będzie dobrym miejscem do grania i życia dla nas obojga – dodaje.