W 3. kolejce rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet zespół Sunreef Yachts Politechniki był o krok od niespodzianki. Choć w trzecim kolejnym spotkaniu rywal był z najwyższej półki, to w tym meczu podopieczne Rafała Knapa były najbliżej zwycięstwa. Po niezwykle zaciętym spotkaniu drużyna PG uległa Wicemistrzowi Polski z ubiegłego sezonu, drużynie Artego Bydgoszcz 54:60.
Mecz z bydgoskim Artego rozpoczął się znakomicie. Gdańszczanki do meczu przystąpiły bardzo skoncentrowane i od pierwszych akcji pokazały, że nie zamierzają złożyć broni. Mocna, agresywna obrona naszych zawodniczek wybijała przyjezdne z równowagi i wymuszała liczne straty. Przechwycone piłki w łatwy sposób zamieniały się w punkty i po 3 minutach na tablicy wyników było 11:0 dla gospodyń. Bardzo dobrze to spotkanie rozpoczęła Maegan Conwright, która już w pierwszej kwarcie miała na swoim koncie 10 „oczek”. Amerykańska rzucająca bardzo dobrze spisywała się w ataku, zaś cichą bohaterką obrony była w tym meczu Paulina Szymańska. Gdańska skrzydłowa całe spotkanie zakończyła z dorobkiem 7 punktów, 7 zbiórek oraz 6 przechwytów, jednak jej praca na całym boisku była nieoceniona. Oprócz wspomnianych koszykarek w pierwszej połowie skutecznie grała Martyna Pyka oraz Agnieszka Haryńska i jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy gospodynie prowadziły nawet różnicą 16 punktów.
Niestety największym przeciwnikiem koszykarek Sunreef Yachts Politechniki Gdańskiej były w tym meczu przewinienia osobiste, przez co rotacja trenera Knapa malała. Wykorzystywały to bydgoszczanki, które po zmianie stron zaczęły odrabiać straty i na sam koniec trzeciej kwarty wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca meczu. Główna w tym zasługa podkoszowych – Stankovic (20pkt, 13zb), Szott-Hejmej oraz Morrison (po 11pkt). Gospodynie do samego końca starały się odzyskać prowadzenie, jednak doświadczenie rywalek wzięło górę i to przyjezdne schodziły z boiska z drugim zwycięstwem w sezonie.