W sobotę, 7 grudnia koszykarki DGT Politechniki Gdańskiej podjęły przed własną publicznością Wisłę Kraków. Choć “Biała Gwiazda” w tym sezonie radzi sobie trochę słabiej niż w poprzednich, bez dwóch zdań jest to rywal wymagający i wciąż walczący o najwyższe cele.
Nie inaczej było i tym razem. Wiślaczki do meczu przystąpiły bardzo skoncentrowane, jednak to podopiecznym Vadima Czeczuro udało się lepiej wejść w mecz i narzucić swój styl gry. Nasze koszykarki, głównie dzięki skutecznym Alice Nayo i Jennie Smith wyszły nawet na 6-punktowe prowadzenie. Choć pod koniec pierwszej odsłony meczu prowadzenie gospodyń zmalało do zaledwie dwóch “oczek”, to na początku drugiej kwarty ponownie inicjatywa była po stronie gdańszczanek. Gdy wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, zawodniczki PG dopadł kryzys “drugiej kwarty”, który od początku sezonu nie opuszcza naszej drużyny. Wiślaczki dzięki mocniejszej obronie oraz skutecznej grze w ataku systematycznie odrabiały stratę a następnie wyszły na prowadzenie. Najwyższą, 11 – punktową przewagę podopieczne Stefana Svitka wypracowały w trzeciej kwarcie. Liderkami “Białej Gwiazdy” były w tym spotkaniu Chloe Wells, Gabija Meskonyte oraz Kadri-Ann Lass, jednak ich skuteczna gra nie wystarczyła, by z Gdańska wywieźć dwa punkty. Zespół PG mimo kilkunastopunktowej straty nie złożył broni i do ostatniej akcji walczył o zwycięstwo. Dzięki mocniejszej obronie gospodyniom udało się wymusić błędy przeciwniczek i zamienić je na cenne punkty. Dzięki konsekwentnej grze gdańszczanki wypracowały przewagę, którą utrzymały do końca i zanotowały na swoim koncie piąte zwycięstwo.
Liderką druzyny DGT była Jenna Smith, która do 16 punktów dołączyła 12 zbiórek. Dwucyfrowe zdobycze punktowe zanotowały dziś także Presley Hudson, Sylwia Bujniak oraz Alice Nayo.
DGT Politechnika Gdańska – Wisła Kraków 70:63
PG: Smith 16 (2×3, 12 z), Hudson 14 (2×3, 6as), Bujniak 13 (3×3), Nayo 10, Koc 9, Niedźwiedzka 7 (1×3), Strzelczyk 1
Wisła: Meskonyte 17, Wells 17, Lass 15, Grzenkowicz 6, Ziętara 5, Trzeciak 3